.

Spływ kajakowy Wisłoka 2017 – niska woda, kamienie w rzece i dziury w kajakach

     To był jeden z najtrudniejszych spływów w historii - ocenia dyrektor gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji gminy Dębica Krzysztof Lipczyński, który odpowiedzialny był za organizację tegorocznego spływu kajakowego. Poziom wody w Wisłoce był bardzo niski, wiele załóg dopłynęło do mety, ale z dziurami w dnie kajaka. Wisłoka to rzeka górska i podczas ostatniego spływu wielu kajakarzy miało okazję się o tym przekonać. Tym razem woda w rzece była bardzo niska i z dna rzeki na wielu odcinkach wystawały pokaźnych rozmiarów głazy, o które często uderzali pechowi kajakarze. Kłopoty pojawiły się już na samym starcie w Pilźnie gdzie wiele załóg, tuż po wypłynięciu na rzekę, wpadało na ukryte tuż pod powierzchnią wody kamienie. Zaraz po starcie w wodzie wylądowało kilka załóg, podobne przygody spotykały kajakarzy na dalszych odcinkach rzeki. W kajaki dziurawiły się dna i burty, załogi wpadały do wody, na dno szły  telefony i inne drobiazgi. Jako jeden z pierwszych na trasę wyruszył komandor spływu i tuż po IMG 0185starcie zaliczył wywrotkę. Jego kajak przewrócił się, a on wpadł do wody. Po nim na rzekę ruszyli inni, i większość obijając się po głazach, pokonywała kilkaset metrów kamienistego odcinka rzeki dopływając do spokojniejszej wody gdzie płynięcie było już łatwiejsze. Niestety, nie wszyscy zdołali wyruszyć na trasę spływu. Jeszcze na starcie wycofał się jeden z kajakarzy, który płynął "jedynką". Zaraz po starcie jego kajak przewrócił się, a kajakarz wpadł do wody. Jak sam przyznał po raz pierwszy wsiadł do kajaka i "było to jak pierwszy raz za kierownicą samochodu". Bez minimalnego doświadczenia „w kajakowaniu” nie było czego szukać tego dnia na Wisłoce. Pod mostem drogowym w Pilźnie wycofała się kolejna załoga, która przedziurawiła kajak. Reszta, często z mniejszymi lub większymi uszkodzeniami w kajakach płynęła dalej do mety pierwszego etapu na tamie w Dębicy. Po drodze jedna z załóg, na wysokości ujścia Ostrej do Wisłoki również zaliczyła wywrotkę. Rzeka na tym odcinku płynie szybko wąskim korytem usianym głazami. Silny prąd przycisnął kajak do brzegu i ten błyskawiczne przewrócił się do góry dnem. Obaj kajakarze wpadli do wody, która na szczęście okazała się niezbyt głęboka chociaż bardzo rwąca.

 - Siedemnaście lat pływamy na rzece i pierwszy raz taka wywrotka - psioczyli przemoczeni kajakarze, którzy stracili kilka drobiazgów podczas wywrotki. Przemoczeni, dotarli do brzegu gdzie wylali z wodę z kajaka i popłynęli dalej. Do mety pierwszego etapu, który zlokalizowany był obok tamy w Dębicy dotarli wszyscy, którym udało się wyruszyć z Pilzna. Tam organizatorzy przygotowali dla zmęczonych uczestników spływu posiłek, a przenosić kajaki pomagali, jak zawsze strażacy. Tu też był czas na wylanie wody z dziurawych kajaków. Duża część załóg płynęła z kilku, lub nawet kilkunastocentymetrową warstwą wody w środku.Druga część spływu prowadząca od tamy w Dębicy do IMG 0237ośrodka „Jałowce” w Kozłowie była już łatwiejsza. Wisłoka płynie tu wolniej i woda jest głębsza. Dzięki temu mniej już było zderzeń z kamieniami czy szorowania po dnie. Do mety dotarli wszyscy. Organizatorami tegorocznego spływu był Powiat Dębicki, Miasto Dębica, Gmina Dębica oraz Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji Gminy Dębica. Niestety, od dwóch lat z organizacji imprezy wycofało się kilka lokalnych samorządów, dzięki czemu trasa spływu została skrócona i odbywa się on tylko jeden dzień. Łącznie w XVII Edycji Ogólnopolskiego Spływu Kajakowego „Wisłoka 2017” wzięło udział łącznie 76 kajakarzy. 

- Podczas tegorocznego spływu gościliśmy kajakarzy z: Krakowa, Jasła, Dębicy, Kozłowa, Pilzna, Pustkowa-Osiedla, Lipin, Ostrowa, Latoszyna, Przecławia, Gumnisk, Korzeniowa, Nagawczyny, Jedlicz, Żyrakowa, Brzostka oraz Krosna – informuje Krzysztof Lipczyński. Najliczniejszymi grupami zorganizowanymi były ekipy z: Kozłowa, Dębicy, Pilzna, Lipin oraz Krakowa. Serdecznie dziękujemy wszystkim za udział i bezpieczne dotarcie do mety. Już teraz w imieniu organizatorów zapraszamy za rok na kolejny spływ, na którym na pewno nie zabraknie dobrej zabawy, miło spędzonego czasu oraz pozwoli zawrzeć nowe znajomości – dodaje dyrektor GOSiR gminy Dębica.

Galeria ze spływu

  • IMG_0123
  • IMG_0124
  • IMG_0168
  • IMG_0173
  • IMG_0182
  • IMG_0185
  • IMG_0186
  • IMG_0189
  • IMG_0194
  • IMG_0195
  • IMG_0198
  • IMG_0205
  • IMG_0217
  • IMG_0220
  • IMG_0221
  • IMG_0230
  • IMG_0231
  • IMG_0237
  • IMG_0238
  • IMG_0251
  • IMG_0255
  • IMG_0257
  • IMG_0262
  • IMG_0264
  • IMG_0275
  • IMG_0281
  • IMG_0283
  • IMG_0291
  • IMG_0293
  • IMG_0297
  • IMG_0301
  • IMG_0305
  • IMG_0308
  • IMG_0312
  • IMG_0318
  • IMG_0322
  • IMG_0325
  • IMG_0328
  • IMG_0336
  • IMG_0342
  • IMG_0345

Film ze spływu

Arrow
Arrow
Slider

 

Czytany 2986 razy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.