Wisłoka to wciąż dzika i w wielu miejscach niepoznana rzeka. Jednym z najciekawszych odcinków jest właśnie ten znajdujący się pomiędzy Pilznem a Dębicą. Woda płynie tu dość wolno, co zmusza kajakarzy do sporego wysiłku przy wiosłowaniu, ale widoki są warte wysiłku. Piaszczyste brzegi Wisłoki podcinane przez jej wody tworzą skarpy o wysokości nawet 20-30 metrów. Rzeka meandruje malowniczymi zakolami, których brzegi porośnięte są gęstą roślinnością. Miejsca te nie są dostępne z brzegów, a dostać się do nich można tylko wodą.
Co ciekawe, z brzegów rzeki powoli znikają dzikie wysypiska śmieci i praktycznie nie spotyka się też odpadów w samej wodzie. To efekt
działania nowej ustawy śmieciowej jak i też działań samej natury. Nowe, dzikie wysypiska już powstają bardzo rzadko, natomiast stare albo zostały zlikwidowane przez człowieka, albo rzeka podczas powodzi przysypała je niesionymi piaskami i żwirami. Oczywiście wciąż w wodzie można natknąć się na puste butelki po napojach czy inne pływające odpady, ale są one rzadkością. Za to coraz częściej nad brzegami rzeki można dostrzec ślady działań bobrów, które od kilku lat intensywnie ponownie zasiedlają samą Wisłokę oraz jej dopływy. Świat zwierzęcy ekosystemu rzeki uzupełniają płochliwe wydry, czaple, łabędzie i kormorany, które coraz częściej można spotkać właśnie na odcinku pomiędzy Pilznem a Dębicą.Nierzadko w korycie rzeki można się natknąć na pnie czarnych dębów, które wystają ze stromych skarp koryta Wisłoki lub też leżą w jej nurcie.
W rejonie Latoszyna w nurcie rzeki natknąć się można na ogromne głazy, które prawdopodobnie tysiące lat temu na te tereny przytransportował lodowiec. Teraz z hukiem przez nie przelewają się wody Wisłoki, a większość kajakarzy ze względu na bezpieczeństwo, ten odcinek pokonuje pieszo brzegiem rzeki. W rejonie Dębicy rzeka jest już mniej ciekawa przyrodniczo, a coraz częściej widać wpływ człowieka na ekosystem rzeki. Tama na Wisłoce to próg spiętrzający wodę w rzece, która zasila zbiorniki wodne, zlokalizowane przy jej brzegach. Z nich do procesów produkcyjnych pobiera wodę pobliska Firma Oponiarska. Tama powoduje, że już na kilka kilometrów przed Dębicą nurt staje się wolny i leniwy. Znów płynie się ciężko i tak jest do samej Dębicy. Poniżej tamy rzeka znów nabiera szybkości, przypominając, że wciąż jest rzeką górską. Opuszczając granice miasta wpływa na niziny i przybiera cechy rzeki nizinnej. Znów płynie wolno i leniwie. Miejscami zdarzają się odcinki o szybszym nurcie, niektóre dość niebezpieczne, na których w ubiegłych latach dochodziło do wywrotek. Na szczęście poza przemoczonymi kajakarzami i pogubionymi drobiazgami nikomu nic złego się nie stało.
Program tegorocznej imprezy przedstawia się następująco:
I etap: Pilzno (zapora na Wisłoce) – Dębica (tama na Wisłoce) – 15,5 km
9.00 – 10.40 - Przyjmowanie i weryfikacja uczestników spływu – Pilzno (
zapora na Wisłoce )
11.00 Uroczyste otwarcie spływu
11.20 Start I ETAPU
|13.00 – 14.00 – Posiłek regeneracyjny (tama na Wisłoce)
II etap: Dębica (tama na Wisłoce) – Kozłów gm. Dębica (Ośrodek Rekreacyjno Wypoczynkowy „JAŁOWCE” – 7,5 km
14.15 Start II ETAPU
15.30 Meta w Kozłowie gmina Dębica – Ośrodek Rekreacyjno Wypoczynkowy
„Jałowce” –
15.45 Posiłek regeneracyjny
16.00 Zakończenie spływu